Dziś będzie mniej pisania, więcej obrazków.
Mimo braku mrozów postanowiłem sprawdzić jakość izolacji termicznej. Jak do dziś, zimy nie widać, co nie ukrywam cieszy mnie to bardzo. Ze względu na mniejszą różnicę temperatur, trudniej wykryć wszelkie ubytki. Nie ukrywam, że jak będzie zimniej, będę chciał powtórzyć termowizję. Pożyczona z pracy kamera, jest jedną z podstawowych kamer termowizyjnych – Fluke Ti20. Jest trochę „uboższa” od poprzedniej, ale potrafi pokazać gdzie uciekają moje pieniądze. Największym ograniczeniem jest kąt widzenia obiektywu. Mała pamięć, bo tylko 50 zdjęci. Trochę gorszy algorytm doboru parametrów w trybie automatycznym. Na zdjęciach które zamieszczam zaznaczyłem ciekawe obszary. Program automatycznie wyznacza temperaturę minimalną, maksymalną oraz średnią.
Dla porównania zdjęcia historyczne, są w temacie o elektryce (https://www.domowyprototyp.pl/elektryka-centrali/)
Temperatura otoczenia, w której robiłem zdjęcia : 6,5 oC.
Pierwsze zdjęcie jest zdjęciem interesującego mnie obszaru, . Następne będą już w podczerwieni.
Północna ściana, na której zainstalowana jest czerpnia, kratki wentylacyjne, oraz nawiew do sypialni. Ciepłe miejsca w okolicach belek stropowych.
Podejście do centrali. Pod wełną jest rozdzielacz nawiewu. Czerpnia idzie przy kominie, a wyciąg z łazienki drugi od prawej. Tu jest najgorsze miejsce gdzie mam duże straty. Po nowym roku będę musiał docieplić cały ten obszar. Za kominem zainstalowana jest centrala.
Teraz porcja ciekawostek. Zdjęcie zrobione prostopadle do kanału. Folia na izolacji działa jako ekran. Na tym przykładzie widać odbicie mojego ciepła od ekranu kanału wentylacyjnego.
Sterownik rekuperatora. Rezystor ograniczający prąd diody transoptora. Separacja galwaniczna czujnika położenia klapy by-pass’u.
Na stronie IMGW pojawiła się mapką średnich temperatur w Polsce w 2015 roku. W okolicy w której mieszkam, temperatura średnia jest tak samo, jak rok wcześniej, na poziomie 7 oC. Już bez większych analiz można powiedzieć, że instalacja rekuperacji coś daje na plus. Mniejsze spalanie, przy znikomym zużyciem energii elektrycznej, pozwala na oczekiwanie, na oszczędności w całym sezonie grzewczym. Dokładne wyliczenia będą w okolicach marca – kwietnia.
Na marginesie.
Temperatura opon po przyjechaniu do domu z pracy. Zbieżność “ustawiona” na stacji diagnostycznej. Auta nie ściąga, ale tu widać różnicę
Data : 13.12.2015
Stan gazomierza : 2321 m3
Stan licznika energii: 32,6 kWh
Pozdrawiam
GrzegorzM.