Pierwszy tydzień grudnia. Ciepło jak na tą porę roku. Ogrzewanie przestało się włączać. Jak do tej pory IMGW nie opublikowało danych za listopad. Nie wiem co jest powodem oszczędności. Czy aura na dworze, czy wentylacja z rekuperatorem. Będę musiał uzbroić się w cierpliwość i poczekać na nowe mapki.
Innym tematem zająłem się przez ostatni tydzień – sprawność. Ze zdziwieniem czytałem posty ludzi, którzy chwalą się, jakie to super wyniki otrzymują na swoich centralach. 90%-95% sprawności pojawiało się kilkakrotnie, przy wymiennikach przeciwprądowych. U mnie z wielkim bólem dobijało do 86-87 %. Sprawdzałem w programie doboru wymienników, który potwierdza, że powinno być 90%.
Sprawdzałem temperatury na wywiewie i nawiewie. Różnice dochodziły do 2-3 stopni oC. Przy zwiększonej wymianie powodowało to niepotrzebne straty. Zmniejszenie przepływu nic nie zmieniało. No może taka jest moja instalacja. Przy okazji sprawdzania stanu filtrów postanowiłem zasklepić by-pass. Podejrzewałem, że nieszczelności na klapie by-passu są powodem zaniżonej sprawności. W kanał włożyłem woreczek foliowy, taką „zrywkę” z działu warzywnego i wypełniłem pianką montażową. Wszystko ładnie się wypełniło i zastygło. Woreczek był jako zabezpieczenie, do łatwego, późniejszego usunięcia piany. Dodatkowo po obwodzie zakleiłem izolacją elektryczną, aby mieć pewność, że nic nie leci przez ten kanał. Po paru godzinach, kiedy wszystko było już sztywne, odpalam centrale. I jak to bywa wielkie g…. Nic, żadnej zmiany. Sprawność jaka była taka jest. 85%. Przynajmniej wiem, że nie jest to wina by-passu. Właściwie, to miałem, już odpuszczać temat, ale tknęło mnie jedno. Może coś się pozmieniało z przepływami.
Parę miesięcy temu, kupiłem anemometr na aukcji internetowej. Odpaliłem i zacząłem sprawdzać przepływy. Początkowo nawiew. Niby wszystko ok. Tak jak ustawiłem przy rozruchu, tak było dalej . Zapisałem przepływy i zacząłem sprawdzać wywiew.
Wcześniej bilans nawiew – wywiew ustawiałem na „folię”. W ustawieniu kiedy fola wskazywała bilansowanie się układów, zapisałem różnicę w sterowniku, jaką mam utrzymywać do poprawnej pracy.
Teraz kiedy sprawdziłem również przepływy na wyciągu, okazało się, że jest dość spora rozbieżność w masie powietrza. Różnica była na poziomie 18% na „korzyść” nawiewu. Mimo, że folia wisiała, to instalacja wtłaczała, o blisko 20 m3, więcej powietrza na godzinę. Nadmiarowe powietrze było wyciskane, przez okap, piec i inne nieszczelności, z pominięciem wymiennika.
Postanowiłem, że nawiew zostawię bez zmian, jedynie zwiększę wywiew. Po kilkunastu próbach udało się dość do pewnej równowagi.
Już podczas zwiększania wywiewu, sprawność, zaczęła rosnąć. Teraz faktycznie mogę przyznać, że da się uzyskać sprawność temperaturową na poziomie 90%. Maksymalnie jaką widziałem u siebie to 92%. Teraz oscyluje miedzy 90-91%. Różnica temperatur między wywiewem, a nawiewem jest w okolicach 1.0 – 1.2 oC
Muszę przyznać, że wydanie 60 zł na anemometr, było dobrze wydanymi pieniędzmi. Metoda z folią nie sprawdziła się u mnie. Prawdopodobnie przez otwarty kanał okapu nad płytą.
Data : 6.12.2015
Stan gazomierza : 2305 m3
Stan licznika energii: 26,6 kWh
Pozdrawiam
GrzegorzM.